Oto tylko niektóre, które przychodzą mi na myśl:
- Możesz dostać mieszkanie od rodziców. W takim wypadku oczywiście możesz być im wdzięczny, jednak, czego nauczy Cię taki prezent? Po prostu wchodząc w dorosłe życie dostajesz na odchodne jeszcze jeden dowód na to, że rodzice załatwią za Ciebie wszystkie problemy w życiu. Niestety w momencie gdy ich zabraknie przekonasz się, że jednak tak nie jest. Pomyśl też o tym, że gdy rodzice kupują Ci mieszkanie, nie musisz być osobą przedsiębiorczą. Tak naprawdę wystarczy Ci praca na etacie, żeby "jakoś" funkcjonować. Tak naprawdę dostając mieszkanie na starcie oduczasz się walki o swoje w życiu.
2. Budujesz mieszkanie systemem gospodarczym. W polskich warunkach polega to na tym, że musisz zaciskać pasa, odmawiać sobie przyjemności tylko po to aby kupić kolejną paletę cegieł. W ogólnym rozliczeniu okazuje się, że co prawda zbudujesz własny dom, ale skorzystają z niego Twoje dzieci. Z drugiej strony tak będziesz zmęczony tym domowym budowaniem, że gdy już tam zamieszkasz stracisz część energii do życia. Co zrobią Twoje dzieci z tym domem? Albo będą w nim koczowały i uczyły się, że tata i mama da, lub sprzedadzą je przy nadarzającej się okazji za bezcen oczekując najpierw, że w miarę szybko się zabierzesz.
Zostaje nam kredyt, ma on oczywiście swoje minusy, jednak mówiąc prosto, trzeba być naprawdę niesamowitym człowiekiem, żeby realnie odkładać te pieniądze, które realnie odkładasz w formie kredytu hipotecznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz